ZAPISZ SIĘ DO SLOW-LETTERA – KLIKNIJ TUTAJ!

Co jeśli Twój rok był walką o przetrwanie?

Końcówka grudnia to czas, gdy social media zalewają podsumowania – zdjęcia z wakacji, nowa praca, śluby, sukcesy. Dla wielu to okazja do dumy i celebrowania, ale nie każdy czuje, że ma czym się chwalić. Może ten rok był dla ciebie niczym Wietnam – pełen chaosu, walki, przetrwania. Jeśli brzmi to znajomo, wiedz, że nie jesteś sam.

Rok 2024 pełen wyzwań i transformacji

Nie każdy rok przynosi spektakularne sukcesy. Czasami największą walką jest przetrwanie dnia, tygodnia czy miesiąca. Być może ten rok był dla ciebie czasem wewnętrznych zmian – stawiania granic, odcinania się od toksycznych relacji, uczenia się mówić „nie” i słuchać swoich potrzeb.

To trudne i często niezauważalne procesy. Z zewnątrz mogą wyglądać jak stagnacja, ale wewnątrz to rewolucja. Przetrwanie takiego roku to ogromne osiągnięcie, nawet jeśli trudno to pokazać na zdjęciu czy w opisie pod postem.

Sylwester: dzień refleksji, niekoniecznie świętowania

Jeśli dzisiaj, w Sylwestra, czujesz przede wszystkim ulgę, że rok dobiega końca, to już jest coś wartego docenienia. Może twoim największym sukcesem jest to, że jesteś w jednym kawałku, gotowy na kolejny rok – silniejszy, bardziej świadomy siebie i swoich potrzeb.

Nie każdy Sylwester musi być hucznym świętowaniem. Dla niektórych to czas na spokojną refleksję, kubek herbaty i cichą dumę z tego, że udało się przetrwać.

Warto docenić siebie

Jeśli czujesz, że nic wielkiego się nie wydarzyło, przypomnij sobie wszystkie małe kroki, które zrobiłeś w tym roku. Może nauczyłeś się lepiej dbać o siebie? Może odpuściłeś coś, co cię męczyło? Może po prostu przetrwałeś trudne chwile?

To są osiągnięcia, które nie potrzebują aplauzu. To są fundamenty, na których budujesz siebie na nowo.

Podsumowanie trudnego roku

Nie każdy rok musi być spektakularny. Nie każdy kończy się sukcesami, które można pokazać w internecie. Czasami najważniejsze jest to, że udało się przetrwać, że mimo trudności nadal idziesz do przodu.

Życzę ci, aby nadchodzący rok przyniósł więcej spokoju, mniej walk i więcej momentów, które będziesz mógł podsumować z dumą – nawet jeśli tylko dla siebie.

PS. Ten rok był dla mnie chyba najtrudniejszy, jaki pamiętam, a mam 36 lat. Nikt wprawdzie nie umarł, ale moje stare „ja” poszło w zapomnienie. Narodziło się nowe – mocniejsze, bardziej świadome, ale ten proces momentami przypominał emocjonalne rodeo. Trudno? Oj, bardzo. Ale teraz wiem, że było warto ♡

Do następnego slow wpisu,

Monika

Monika Fałowska – prowadząca slow życie, wylogowana z szaleństwa dzisiejszego świata i mediów społecznościowych, żyjąca i pracująca w pełnej zgodzie ze sobą. Wspiera rozwój osobisty i duchowy ludzi jako Spiritual Coach, Life Coach, Human Design Coach, Praktyk Channelingu Terapeutycznego, Praktyk Hipnozy Transpersonalnej oraz Ustawiaczka Systemowa metodą Berta Hellingera.

Human Design, Life Coaching, Spiritual Coaching, Channeling, Hipnoza Transpersonalna

Skontaktuj się!

E-mail: kontakt@monikafalowska.pl

Godziny: Pon:Pt – 08:00-16:00

Obserwuj mnie w Mediach,
zapraszam na Instagram:

© Monika Falowska Copyright 2023 | ZAPROJEKTOWANE PRZEZ STUDIO Z SERCEM

error: © Copyright Monika Fałowska 2023
Twój koszyk ✨0
Brak produktów w koszyku
Kontynuuuj zakupy
0
Scroll to Top